środa, 9 maja 2012

Pudding z quinoa

Są takie dni, kiedy po pysznym obiedzie aż skręca za czymś słodkim. I żeby nie było zbyt różowo, okazuje się, że ciemna czekolada dawno zjedzona, jogurt wyparował z lodówki, a zwiędłe jabłko właśnie zjadł pies. Wtedy nie pozostaje nic innego, jak remanent szafek i zrobienie czegoś z niczego. Tak było i dzisiaj. Efekt - smaczny pudding. Szkoda tylko, że nie miałam laski wanilii i np. świeżych malin, bo w takim zestawieniu smakowałby jeszcze lepiej. Smak puddingu najlepiej dobrać według własnego gustu :)

Składniki na 2 porcje
1/2 szklanki quinoa
1 i 1/2 szklanki mleka
2 łyżki syropu z agawy
1/2 łyżeczki cynamonu

Mleko podgrzać z cynamonem i syropem z agawy, dodać do ciepłego wypłukaną i odsączoną quinoę. Gotować na wolnym ogniu ok. 30-40 minut, aż ziarenka napęcznieją i popękają. Uwaga - może się przypalać, dlatego trzeba co chwilę mieszać. Jeszcze ciepły pudding nakładać do pucharków, posypać cynamonem i zjeść z apetytem :)